Wczoraj dodałam post o bibułkach matujących z firmy Cettua, dlatego dzisiaj dadaję recenzję plastrów oczyszczających z tej samej firmy. Plastry kupiłam w Douglasie za 14,90zł.
Informacje na opakowaniu
Stosowanie:
Wystarczy przyłożyć pasek oczyszczający Cettua Silky and Clear Nose Strip Charcoal Charcoal do zwilżonej skóry na 15 minut, poczekać do wyschnięcia i odkleić.
Efekt oczyszczonych, zwężonych porów jest natychmiastowy i utrzymuje sie do 7 dni.
Saszetka zawiera: jednorazowy płatek oczyszczający nasączony składnikami aktywnymi przystosowany do oczyszczenia skóry na nosie
Produkt testowany dermatologicznie. Hypoalergiczny.
Wyprodukowano w Korei
Moja opinia:
Kolejny raz firma zaskakuje mnie bardzo fajnie opakowanym produktem, które nie tylko jest trwałe ale również przyciągające spojrzenie. W pudełeczku znajdujemy 6 sztuk plastrów.
Każdy z plastrów znajduje swoje miejsce w oddzielnym opakowaniu.
Działanie:
Niestety tutaj muszę stwierdzić że swoich plastrów w żelu z Avonu już raczej nie zdradzę. Te kupiłam z nadzieją że się sprawdzą bo aplikacja na pewno jest mniej pracochłonna niż przy tych z Avonu -nic nam się nie klei do palców po prostu przyklejamy na zwilżony nos - niestety poza tym ,że łatwiej się je nakłada w niczym nie są już lepsze od moich ulubieńców. Po pierwsze plasterek nie starcza na całą powierzchnię nosa :/ niestety na czubku i na samej górze również wyskakują mi czarne punkty i tam chyba musiałabym oddzielnie sobie plasterek pokroić :P Druga sprawa o której wspomniał producent to widoczne zmniejszenie porów już po pierwszym użyciu, bzdura jakich mało przyglądałam się nawet w lusterku z powiększeniem i nic a nic nie widziałam żeby zmniejszyły się chociaż ociupinkę. Oczyszczanie niestety jest minimalne, dalej na swoim nosie widziałam pełno czarnych kropek:( Niestety produkt się nie sprawdził. Nie spełnia swojej głównej roli.
szkoda, że się nie sprawdziły :(
OdpowiedzUsuńNie próbowałam, ale zaciekawiłaś mnie :) Chętnie się z nimi bliżej zapoznam :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko, Iza
A myślałam, że są lepsze;/
OdpowiedzUsuńSzkoda, że te nie wypaliły?
OdpowiedzUsuńA co to za plastry z Avonu?
http://myszolec.blogspot.com/2013/04/oczyszczajace-plastry-w-zelu-avon.html Tutaj masz linka do moich ulubieńców:)
UsuńChciałam o to samo zapytać ;)
UsuńCzyli odpowiedź już jest :)
Usuńno niestety plastry zawsze dużo obiecują, a zanieczyszczenia pozostają :( pozdr i zapraszam do mnie
OdpowiedzUsuńja miałam z Marion taki plasterek sprawdził się całkiem dobrze:)
OdpowiedzUsuńoj to lipa ;c
OdpowiedzUsuńkiedyś próbowałam takich plastrów tylko innej firmy i były dość skuteczne :)
OdpowiedzUsuńja używałam kiedyś z Essence, ale też lipne były
OdpowiedzUsuńU mnie też się nie sprawdziły :<
OdpowiedzUsuńSzkoda, że się nie sprawdzają :/
OdpowiedzUsuńtakich plastrów nie próbowałam choć u mnie to wskazane :)
OdpowiedzUsuńszkoda , przydałyby mi się jakieś dobre plasterki na mój nosek
OdpowiedzUsuńDziewczyny jeżeli któraś jeszcze nie widziała to z czystym sumieniem mogę polecic te plastry które u mnie już za pierwszym razem wyczyściły prawie wszystko http://myszolec.blogspot.com/2013/04/oczyszczajace-plastry-w-zelu-avon.html
OdpowiedzUsuńJa na razie miałam kiedyś z nivei i były takie sobie :(
OdpowiedzUsuń