wtorek, 28 maja 2013

Eveline Korektor do brwi

Przez ostatnie pogodowe rewelacje, czyli u mnie codzienne deszcz ciągle chce mi się spać i nie mam na nic siły. No może oprócz testowania kosmetyków:P I oczywiście dzisiaj przychodzę do Was z recenzją ostatnio zakupionego kosmetyku czyli korektora do brwi od Eveline.


Obietnica producenta:


Moja opinia:
Kosmetyk ma solidne , ładne opakowanie i naprawdę zachęca do kupna. Na opakowaniu widzimy znaczną poprawę wyglądu brwi i to było to co mnie zachęciło do zakupu jednak niestety producent nie dotrzymał obietnicy, ponieważ brwi są bardzo delikatnie podkreślone a nie przyciemnione i "optycznie wyregulowane", więc jeżeli ktoś szuka bardziej nabłyszczacza do brwi  i ewentualnie delikatnego ( bardzo delikatnego) nadania koloru to jak najbardziej polecam, ale jeżeli spodziewamy się ładnie podkreślonych i przyciemnionych brwi to się strasznie zawiedziemy. Konsystencja produktu pozostawia wiele do życzenia ponieważ jest jak woda, brudna woda:( chodź doszukując się plusów to na pewno dzięki wodnistej konsystencji jest bardzo wydajny. Na brwiach minimalny kolor utrzymuje się około 4/5 godzin więc jak dla mnie to strasznie krótki okres ponieważ moja kredka o której pisałam tutaj http://myszolec.blogspot.com/2013/04/kredka-do-brwi-bourjois.html utrzymuje się o wiele ,wiele , wiele dłużej a efekt możemy uzyskać jaki chcemy od delikatnie podkreślonych po wieorowe mocne podkreślenie brwi. A i jeszcze dodam do tego że naprawdę nie chcecie żeby Was spotkał deszcz w tym produkcie bo będziecie miały idealnie spływające w moim przypadku brązowe zacieki pod brwiami:/ Na pewno plusem jest cena  bo kosztował mnie niecałe 11 zł. Więc podsumowując jeżeli oczekujecie nabłyszczenia, przeczesania rzęs i nadania bardzo delikatnego koloru to polecam na słoneczne dni, jednak jeżeli oczekujecie efektu z opakowania i długotrwałego efektu to niestety się zawiedziecie. Ja na pewno drugi raz nie kupię!

piątek, 24 maja 2013

Makijaż w stylu Monika Brodka Defilada Gwiazd z Golden Rose

No to mamy już 8 tydzień konkursu Golden Rose:) Próbuję po raz kolejny swoich sił. W tym tygodniu za zadanie mamy stworzenie makijażu Moniki Brodki. Neonowe kolory nie są moimi ulubionymi i nie miałam nic w tym kolorze w swojej kosmetyczce, tak więc wybrałam się do drogerii żeby coś znaleźć. Niestety nic w tym kolorze nie znalazłam i musiałam radzić sobie sama mieszając kolory:P Mam nadzieję że coś mi się uda wygrać.

Do stworzenia makijażu użyłam:
- Podkład L'oreal True Match Beige
- Korektor L'oreal True Match Warm Beige
- Puder Clinique Matte Beige
- Tusz Golden Rose Lash Plumper
- Eyeliner Golden Rose
- Zmiksowane cienie do powiek Miyo kolory Aqua i Sky
- Szminka Clinique Silver Pink
- Korektor do brwi Eveline
A oto efekty mojej pracy :D Mam nadzieję że będzie się Wam podobać:)





Stwarzanie własnego koloru cienia:P Trzeba sobie jakoś radzić :)



środa, 22 maja 2013

Olejek do masażu i kąpieli Avon Planet Spa Thailand Lotus Flower

Ostatnio trochę zaniedbałam bloga ze względu na piękna pogodę za oknem, starałam się każdą chwilę spędzić poza domem żeby złapać troszeczkę promieni słońca, ale już wracam i będę nadrabiać zaległości na Waszych blogach. Dzisiaj przychodzę do Was z produktem który ja uwielbiam, a mój facet przeciwnie, ze względu na moje błagania typu zrobisz mi masaż, no proszę zrób mi masaż, no a może jeszcze trochę tutaj:PP Tak więc przedstawiam Wam olejek do masażu i kąpieli z Avonu.



Opis producenta: Olejek do kąpieli i masażu ciała wygładza i pielęgnuje skórę przy każdym zastosowaniu, pozostawiając skórę całkowicie nawilżoną. Lekka formuła szybko wchłania się w skórę. 150ml
Tajlandia-królestwo życzliwości, inspirującej kultury i pięknych kobiet, które od wieków pielęgnują swoją urodę, korzystając z unikalnych skarbów bogatej tajskiej natury. Wyciąg z kwiatu lotosu chroni i pielęgnuje skórę, a mleczko kokosowe koi ją i nawilża. Sięgnij po kosmetyki z nowej tajskiej linii Avon Planet Spa i przenieś się do krainy uśmiechu i spokoju.


Moja opinia: Olejku używam tylko i wyłącznie do masażu z racji tego że nie mam wanny. A teraz do rzeczy masaż tym olejkiem jest to najprzyjemniejsza rzecz pod słońcem i nie tylko dlatego że to ja jestem masowana, ale również ze względu na obłędny, relaksujący, kwiatowo-kokosowy zapach olejku, który utrzymuje się bardzo długo na skórze. Kolejnym plusem jest bardzo dobry poślizg który gwarantuje idealny masaż , wchłania się na tyle wolno że wystarczy spokojnie na 25 minutowy masaż przy bardzo małej ilości olejku dzięki czemu jest również bardzo wydajny! Olejek idealnie natłuszcza skórę, wygładza, nie powoduje podrażnień, skóra jest po nim w idealnym stanie. Opakowanie olejku jest bardzo poręczne zawiera 150 ml olejku, zamknięcie typu klik umożliwia zaaplikowanie idealnej ilości produktu. Cena również należy do plusów, na przecenie kosztuje około 20 zł.:) Ja do tej pory nie znalazłam żadnego minusa i mam nadzieję że to się nie zmieni. Używam od 2 lat:) Szczerze Polecam!!

poniedziałek, 20 maja 2013

Makijaż w stylu Scarlett Johansson Defilada Gwiazd z Golden Rose

Kolejny tydzień z Defiladą Gwiazd w Golden Rose. W tym tygodniu na tapetę idzie Scarlett Johansson. Niestety nie mogłam uchwycić dokładnie koloru cieni dlatego dodaję zdjęcia z różnych oświetleń, mam nadzieję że mój makijaż inspirowany Scarlett Wam się spodoba.

Do wykonania makijażu użyłam:
- Podkład Collistar Evening Foundation Sand
- Puder Clinique 
- Róż Golden Rose Terracotta Blush-on
- Eyeliner Golden Rose Precision Liner
- Mascara Golden Rose Lash Plumper
- Cienie Clinique  Colour Surge pink tweed duo, sunbrust duo
- Cienie Avon electric purple
- Błyszczyk L'oreal Glam Shine 710







Ile oświetleń w domu tyle różnych kombinacji :P 

wtorek, 14 maja 2013

Sephora Rozświetlający podkład nawilżający

Przy ostatnich zakupach w Sephora dostałam próbkę ich rozświetlającego podkładu nawilżającego i z ciekawością ją użyłam a oto moja recenzja.

Opis producenta:

Po pierwsze pomimo tego że w jednej saszetce dostajemy dwie próbki podkładu to jest go tak mało że używając dwa na raz ledwo co starczyło mi na całą twarz, zazwyczaj jak otrzymuje próbki z innych firm to w jednej próbce jest tyle produktu że starcza na dwa razy. Próbkę zawiera 2 kolory- clair light 20 oraz medium 30


Kolejnym minusem jest to że po mniej więcej 2 godzinach podkładu już na twarzy nie ma. Faktem jest jednak to że po nałożeniu na twarz cera jest bardziej promienna szkoda tylko że na tak krótko.Jakby tego było mało podkład schodzi z twarzy nie równo przez co pojawiają się brzydkie zamazy:(
Kolejną rzeczą jest bardzo dziwny zapach podkładu który mi się delikatnie skojarzył ze stęchlizną, moim zdaniem podkład powinien być bezzapachowy :/ Niestety nie zdążyłam spojrzeć ile kosztuje cały produkt ale podejrzewam że więcej niż 50 zł.
Jednym słowem bardzo dobrze że użyłam tej próbki, przynajmniej wiem że zakup całego opakowania byłby kompletną porażką.




A Wy miałyście może ten podkład albo próbkę?