sobota, 25 stycznia 2014

L'oreal Volume Million Lashes Extra Black

Na dworze mroźno tak że nie chce się wychodzić i najlepiej siedzi mi się pod kocykiem z ciepłą herbatą i książką w ręku, ale akurat na to nie narzekam bo nadrabiam zaległości z mojej listy książek do przeczytania. A wracając do tematu posta to dzisiaj będzie on o jednym z moich ulubionych tuszy do rzęs czyli L'oreal Volume Million Lashes.


Moja opinia: Tusz zamknięty jest w złoto czarnym opakowaniu o pojemności 9,2 ml. Szczoteczka jest silikonowa i pomimo tego że jest dosyć duża nie sprawia problemu przy malowaniu, wręcz przeciwnie dzięki temu dochodzi dosłownie do każdej rzęsy i idealnie je od siebie oddziela, nakłada odpowiednią ilość tuszu przy czym nie jest na tyle duża żeby "wchodziła" nam w oko.


Konsystencja tuszu jest średnio-gęsta, nawet jedna warstwa pięknie "modeluje" rzęsy. Kolor czarny jest bardzo głęboki i intensywny. Tusz nie spływa nam z oczy ani się nie kruszy, nie zauważyłam ani razu efektu pandy a zużyłam już chyba 5 opakowań produktu. Jest również bardzo wydajny bo starcza mi na około 4 miesiące i nie zmienia swej konsystencji z czasem. :P Rzęsy są pogrubione i wydłużone jak dla mnie bomba. Tusz jest trwały wytrzymuje na rzęsach cały dzień.









8 komentarzy:

  1. Miałam klasyczną wersję tego tuszu i też byłam zadowolona ;) W przyszłości na pewno wypróbuję tą ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Całkiem niezły efekt. Jednak cena zwykle mnie odpędza ;]

    OdpowiedzUsuń
  3. kiedys go dostałam od cioci i byłam nim oczarowana!

    OdpowiedzUsuń
  4. na twoich rzesach wyglada bardzo fajnie nie tak jak u mnie.Ja wole wydluzajace tusze do rzes:) Twoje bardzo mi sie podobaja.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*

    OdpowiedzUsuń
  5. efekt jak najbardziej jest rewelacyjny :D i ta szczoteczka mi sie podoba !

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja polubiłam w czerwonym opakowaniu a tej jeszcze nie miałam...

    OdpowiedzUsuń
  7. Opakowanie faktycznie przyciąga :) I efekt maskara też daje świetny. Będę musiała wypróbować :)
    dashapassions.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń