czwartek, 15 maja 2014

Stempelek od Maybelline czyli Express Nail Art- Animal Prints Collection

Od jakiegoś czasu oglądałam i szukałam odpowiedniego zestawu do zdobienia paznokci. Bardzo dużo dziewczyn pisało o stempelku i płytkach od Konad , dlatego stwierdziłam że poszukam czegoś podobnego z innej firmy i tak na allegro natknęłam się na zestaw od Maybelline, zapłaciłam 23 zł łącznie z przesyłką :)

W zestawie otrzymujemy:
- płytkę z 4 wzorami
- zdrapka
- stempelek





Jak zrobić wzorek za pomocą tego zestawu to bardzo proste. Malujemy paznokcie w kolorze który chcemy żeby był naszą "bazą" czekamy aż całkowicie zaschną , później bierzemy lakier w innym kolorze i malujemy po płytce na wybranym wzorku, ścieramy za pomocą zdrapki, odbijamy wzorek na stempel a następnie odbijamy na paznokciu i gotowe :)



Moja opinia: Robienie wzorków tym zestawem jest naprawdę proste i przyjemne nie sądziłam, że kiedykolwiek będę miała w tak łatwy sposób panterkę czy tygrysa na paznokciach. Zdrapka idealnie ściera nadmiar lakieru już po pierwszym przetarciu a stempel idealnie odbija cały wzór na paznokciach. Mycie takich płytek też odbywa się bezproblemowo- można myć zmywaczem.





Jedyny problem który miałam to dopasowanie lakierów do idealnego odbicia. Na początku zaplanowałam wzorek z różem bazowym i fioletową panterką na wierzchu jednak lakier od Max Factor- max effect nie sprawdził się, zdrapka zabierała cały lakier i nic już nie zostawało na stempelku. W końcu idealnym do odbicia okazał się czarny lakier z Avon nailwear pro+ a jako baza Inglot 951.




A tutaj jeszcze próba z gepardem :D



sobota, 10 maja 2014

Urządzenie do pielęgnacji twarzy czyli szczoteczka elektryczna do twarzy z Biedronki :)

Dzisiaj króciutko chciałam Wam przedstawić urządzenie zakupione w Biedronce :) Jakiś czas temu oglądałam szczotki do twarzy niestety ich cena skutecznie mnie odstraszała i kiedy koleżanka  powiedziała mi o tej promocji w biedronce stwierdziłam że i ja muszę ją mieć:) Zestaw kosztuje 19,99 zł :)


W zestawie otrzymujemy:
-praktyczne etui
-urządzenie
-nakładka masująca - poprawia krążenie krwi
-nakładka szczotkowa- peeling
-nakładka lateksowa - delikatny peeling
-nakładka z gąbką - delikatny masaż
-baterie





Dzięki takiemu maleństwu możemy wykonać dokładnie peeling jak również pobudzający krążenie masaż twarzy :) Myślę że za taką cenę warto spróbować na pewno będzie to świetny gadżet pomagający przy pielęgnacji twarzy :)

piątek, 2 maja 2014

So Couture, Volume Million Lashes L'oreal

Jak zwykle kiedy biorę urlop na majówkę pogoda jest straszna. Chociaż dzisiejszy dzień był jednym z tych kiedy niczego nie muszę robić, ani nigdzie iść dlatego cały dzień leniuchuję oglądając filmy:) W międzyczasie postanowiłam dodać recenzję tuszu który kupiłam miesiąc temu. Lubię wszystkie tusze z serii Volume Million Lashes, dlatego stwierdziłam że i ten będzie dobry:)

Opis producenta:
Szczoteczka Couture o wyjątkowo drobnych i miękkich włóknach, łączy w sobie delikatność i precyzję, aby dotrzeć do każdej rzęsy zapewniając równomierne rozdzielenie i elegancki efekt.
L'Oréal Paris opracował specjalną formułę, która pozwala pokryć rzęsy intensywnie czarną zasłoną. Wysokiej jakości materiał – formuła „płynnego jedwabiu” – delikatnie pokrywa każdą rzęsę, by nadać objętość i intensywność barwy, podkreślając oczy jedwabistą czernią.
Twoje oczy zyskają elegancką oprawę i szykowny rys w najdrobniejszym szczególe dzięki innowacyjnej formule Volume Million Lashes So Couture o zniewalającym zapachu.


Moja opinia:
Opakowanie jest takie same jak inne z serii Volume, zmienił się oczywiście kolor- w tym przypadku fioletowo-złoty, po noszeniu miesiąc w kosmetyczce dalej wygląda tak samo, nie porysowało się ani nie starły się napisy  Sylikonowa szczoteczka nabiera idealną ilość tuszu jest bardzo fajnie wyprofilowana, ma małe włoski które ładnie rozczesują rzęsy.


Tusz od początku miał idealną konsystencję i widzę że z biegiem czasu nie zmienia się. Wielkim plusem So Couture jest trwałość, bez problemu wytrzymuje cały dzień, nawet lekki deszcz mu nie straszny:P




Jak prawie każdy tusz z serii VML efekt jaki daje na rzęsach jest bardzo ładny, rzęsy są pogrubione, uniesione, wydłużone i mają idealny głęboki czarny kolor. Ponadto tusz nie skleja rzęs ani nie kruszy się w ciągu dnia, a rzęsy w dalszym ciągu są ładnie uniesione.
Cena tuszu to około 50 zł :)
Lubicie tusze z serii Volume Million Lashes?