wtorek, 1 października 2013

Plastry oczyszczające na nos z węglem aktywnym Cettua, Douglas

Wczoraj dodałam post o bibułkach matujących z firmy Cettua, dlatego dzisiaj dadaję recenzję plastrów oczyszczających z tej samej firmy. Plastry kupiłam w Douglasie za 14,90zł.


Informacje na opakowaniu Stosowanie: Wystarczy przyłożyć pasek oczyszczający Cettua Silky and Clear Nose Strip Charcoal Charcoal do zwilżonej skóry na 15 minut, poczekać do wyschnięcia i odkleić.
Efekt oczyszczonych, zwężonych porów jest natychmiastowy i utrzymuje sie do 7 dni. Saszetka zawiera: jednorazowy płatek oczyszczający nasączony składnikami aktywnymi przystosowany do oczyszczenia skóry na nosie
Produkt testowany dermatologicznie. Hypoalergiczny. Wyprodukowano w Korei


Moja opinia: Kolejny raz firma zaskakuje mnie bardzo fajnie opakowanym produktem, które nie tylko jest trwałe ale również przyciągające spojrzenie. W pudełeczku znajdujemy 6 sztuk plastrów. Każdy z plastrów znajduje swoje miejsce w oddzielnym opakowaniu.
Działanie: Niestety tutaj muszę stwierdzić że swoich plastrów w żelu z Avonu już raczej nie zdradzę. Te kupiłam z nadzieją że się sprawdzą bo aplikacja na pewno jest mniej pracochłonna niż przy tych z Avonu -nic nam się nie klei do palców po prostu przyklejamy na zwilżony nos - niestety poza tym ,że łatwiej się je nakłada w niczym nie są już lepsze od moich ulubieńców. Po pierwsze plasterek nie starcza na całą powierzchnię nosa :/ niestety na czubku i na samej górze również wyskakują mi czarne punkty i tam chyba musiałabym oddzielnie sobie plasterek pokroić :P Druga sprawa o której wspomniał producent to widoczne zmniejszenie porów już po pierwszym użyciu, bzdura jakich mało przyglądałam się nawet w lusterku z powiększeniem i nic a nic nie widziałam żeby zmniejszyły się chociaż ociupinkę. Oczyszczanie niestety jest minimalne, dalej na swoim nosie widziałam pełno czarnych kropek:( Niestety produkt się nie sprawdził. Nie spełnia swojej głównej roli.



18 komentarzy:

  1. szkoda, że się nie sprawdziły :(

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie próbowałam, ale zaciekawiłaś mnie :) Chętnie się z nimi bliżej zapoznam :)
    pozdrawiam cieplutko, Iza

    OdpowiedzUsuń
  3. Szkoda, że te nie wypaliły?

    A co to za plastry z Avonu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. http://myszolec.blogspot.com/2013/04/oczyszczajace-plastry-w-zelu-avon.html Tutaj masz linka do moich ulubieńców:)

      Usuń
    2. Chciałam o to samo zapytać ;)

      Usuń
    3. Czyli odpowiedź już jest :)

      Usuń
  4. no niestety plastry zawsze dużo obiecują, a zanieczyszczenia pozostają :( pozdr i zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  5. ja miałam z Marion taki plasterek sprawdził się całkiem dobrze:)

    OdpowiedzUsuń
  6. kiedyś próbowałam takich plastrów tylko innej firmy i były dość skuteczne :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ja używałam kiedyś z Essence, ale też lipne były

    OdpowiedzUsuń
  8. U mnie też się nie sprawdziły :<

    OdpowiedzUsuń
  9. takich plastrów nie próbowałam choć u mnie to wskazane :)

    OdpowiedzUsuń
  10. szkoda , przydałyby mi się jakieś dobre plasterki na mój nosek

    OdpowiedzUsuń
  11. Dziewczyny jeżeli któraś jeszcze nie widziała to z czystym sumieniem mogę polecic te plastry które u mnie już za pierwszym razem wyczyściły prawie wszystko http://myszolec.blogspot.com/2013/04/oczyszczajace-plastry-w-zelu-avon.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja na razie miałam kiedyś z nivei i były takie sobie :(

    OdpowiedzUsuń